W sobotni wieczór mieszkańcy budynku mieszkalnego położonego przy ul. Wejherowskiej 5 w Sopocie doświadczyli niecodziennych wydarzeń. W trakcie przeglądu piwnic odkryto tam bowiem granat, co spowodowało konieczność ewakuacji wszystkich mieszkańców.
Akcję ewakuacyjną zleciła i nadzorowała miejscowa policja, a wsparcie w jej realizacji zapewnili strażacy z Państwowej Straży Pożarnej. Jak informuje Janusz Gawlak, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Sopocie, działania straży były ścisłe koordynowane z Policją. Na jej prośbę pomogli oni w przeniesieniu 123 osób do pobliskiego budynku szkolnego.
Jednym z urzędników, którzy opisywali sytuację była Magdalena Czarzyńska-Jachim, pełniąca obowiązki prezydentki miasta Sopotu. W swoim komunikacie podkreśliła, że po odkryciu granatu, konieczna stała się natychmiastowa ewakuacja mieszkańców. Dla ułatwienia tej operacji postawiono autobus, a także udostępniono aulę w pobliskiej szkole. Mieszkańcy mieli tam zapewnione ciepłe napoje. Dwie osoby, które wymagały dodatkowej opieki, ze względu na swój stan zdrowia, zostały przetransportowane do Domu Pomocy Społecznej w Sopocie oraz Sopockiego Centrum Seniora. Po zakończeniu operacji przez saperów i upewnieniu się o bezpieczeństwie, mieszkańcy mogli wrócić do swoich domów. Operacja trwała do późnej nocy.