Rozgrywki Turnieju o Puchar Prezydentki Słupska zostały oficjalnie rozpoczęte w piątek, z udziałem miejscowej drużyny Energa Icon Sea Czarni Słupsk oraz drużyny Trefl Sopot, aktualnego Mistrza Polski. Pomimo zaangażowanej gry i zaciętej rywalizacji na parkiecie, słupscy gracze musieli uznać wyższość sopockich rywali, kończąc mecz wynikiem 72:77.
Pierwszego dnia turnieju kibice zgromadzeni na hali mogli nie tylko podziwiać emocjonujące starcie na parkiecie między dwoma czołowymi drużynami, ale również mieli okazję do obejrzenia oficjalnej prezentacji zespołu na nadchodzący sezon 2024/2025.
Mimo że był to mecz o charakterze sparingowym, atmosfera w hali nie odbiegała od tej podczas rozgrywek Play-Off. Zawodnicy Energa Icon Sea Czarni Słupsk prezentowali się w bardzo dobrym świetle, wykazując walkę, poświęcenie oraz zgranie drużynowe, które pozostawiało wiele do życzenia w poprzednim sezonie. Wobec tego, kibice mimo porażki swojego zespołu, opuszczali halę z podniesionymi głowami. Należy zauważyć, że w meczu nie brał udziału Manny Bates, który nie spełnił oczekiwań trenera Mantasa Cesnauskisa i został odesłany do domu, co skłoniło klub do poszukiwania nowego zawodnika na jego miejsce.
Podczas meczu odbyła się również licytacja koszulki zwanej kubą Musiała, której wartość oszacowano na 42,000 zł podczas aukcji internetowej przeprowadzonej przez Czarni Słupsk Business Club. Koszulka ta została ponownie wystawiona na licytację podczas meczu, gdzie udało się zdobyć za nią 4,000 zł. Dodatkowo, cheerleaderki Maxi zebrały od publiczności ponad 3000 zł „do kapelusza”. Łącznie zebrano 49,000 zł, które zostaną przekazane na konto Poli. Za zaangażowanie w te działania Energa Icon Sea Czarni Słupsk wyraziła publicznie swoje podziękowania.