Rozgrywki Europucharu zakończyły się zwycięstwem zespołu Buducnost Podgorica pochodzącego z Czarnogóry nad sopockim Treflem, kończąc mecz wynikiem 92:83. W spotkaniu szczególnie wybił się Jarosław Zyskowski, który zdobył aż 33 punkty.
Energię na początku meczu zapewniali Tarik Phillip i Jarosław Zyskowski, co pozwoliło drużynie sopockiej utrzymać się na nogach. Jednakże, po trójce Rasheeda Sulaimona, gospodarze uzyskali przewagę pięciu punktów. Następnie doszło do imponującego fragmentu gry autorstwa Kenana Kamenjasa, a pierwsze 10 minut zakończyło się wynikiem 29:20. Pomimo iż Trefl rozpoczął drugą kwartę od pięciu punktów z rzędu, to reakcją Buducnost była seria 15:0! Przełamanie impasu drużyny prowadzonej przez trenera Żana Tabaka przyniósł Jarosław Zyskowski. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 48:30, głównie dzięki trafieniom Nikoli Tanaskovicia.
W trzeciej kwarcie, Geoffrey Groselle prezentował aktywną postawę, co pozwalało zespołowi z ORLEN Basket Ligi stopniowo zmniejszać straty. Jarosław Zyskowski wykazywał się skutecznością, a po dwóch akcjach Marcusa Weathersa, po upływie 30 minut na tablicy widniał wynik 63:52. W ostatnim fragmencie gry drużyna z Czarnogóry miała problemy z powstrzymaniem Zyskowskiego, co pozwoliło sopocianom nadrabiać zaległości. Po trójce Zyskowskiego, przegrana Trefla wynosiła już tylko dziewięć punktów. To jednak nie wszystko! W końcówce meczu kolejne trafienie Zyskowskiego oznaczało już tylko pięć punktów różnicy. Mimo to, na odrobienie całej straty zabrakło czasu. Buducnost zwyciężyła kończąc grę wynikiem 92:83.