Sezon 2023/2024 nie rozpoczyna się dla drużyny Trefla Sopot tak dobrze jak by sobie tego życzyli. Klęska w Superpucharze Polski, nieudany występ we Włocławku i teraz porażka na własnym boisku – sytuacja ta jest daleka od idealnej. Było to szczególnie odczuwalne w piątkowym meczu, kiedy Trefl zmierzył się ze Startem Lublin, pod przewodnictwem Żana Tabaka. Mecz, który okazał się chaotyczny, zdecydowanie lepiej potoczył się dla gości.
Niezwykłe jest to, że pomimo ogromnej liczby strat popełnionych przez obie drużyny, wynoszącej łącznie 37 (Trefl stracił 19 razy, a Start 18), to właśnie drużyna z Lublina zdołała wykorzystać sytuację na swoją korzyść. Od momentu zmiany stron, zespół pod wodzą Artura Gronka, wyraźnie zaczął zdobywać przewagę nad gospodarzami.
Kluczowy punkt spotkania nastąpił jednak w połowie czwartej kwarty. Na tablicy wyników mrugało 67:62 dla Startu kiedy do akcji wkroczył duet Michał Krasuski – Tomislav Gabrić. Dzięki skutecznej ofensywie wynik doprowadzili do 80:67. Ostateczny rezultat spotkania to zwycięstwo Startu Lublin 82:73.