Emocjonujące wydarzenia miały miejsce w Sopocie w niedzielne popołudnie 10 września, kiedy to młoda dziewczynka z Łodzi znalazła się w nieznanym miejscu, bez rodzica. Ten niecodzienny incydent został szczęśliwie rozwiązany dzięki czujności i zaangażowaniu policjanta z Malborka, który był na miejscu podczas swojego wolnego czasu.
Na miejscu zgromadziło się wiele osób, ale to asp. sztab. Tomasz Gałeczka, dzielnicowy z Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Malborku, dostrzegł zagubioną dziewczynkę. Gałeczka, który spędzał popołudnie ze swoją rodziną na plaży, zdążył zauważyć 4-letnią dziewczynkę po godzinie 17:00. Dziecko było zapłakane i wyglądało na zagubione, co skłoniło go do interwencji.
Gdy podszedł do małej dziewczynki, aby dowiedzieć się o co chodzi, udało mu się ustalić, że jest to 4-letnia Karolinka, która w trakcie zabawy na plaży straciła kontakt wzrokowy ze swoim tatą i nie mogła go odnaleźć. Dziewczynka wiedziała jedynie, że jej tata nazywa się tak jak ona i że pochodzą z Łodzi – opowiada st. asp. Sylwia Kowalewska, rzecznik prasowy KPP w Malborku.